Pośród pół i łąk, w samym środku NICZEGO, a jednak tylko kilkanaście minut drogi samochodem od ruchliwych ulic nadmorskich miejscowości, powstała wspaniała inicjatywa artystyczna, która w tym roku obchodzi piątą rocznicę istnienia. Mowa o Wiosce artystycznej w Janowie, położonej niepodal Karnic, około 8 km od Rewala.
Tych pięknych poniemieckich domów mogło już nie być, mogły popaść w niebyt, jak wiele innych zabytkowych budynków, ba nawet dworków (np. von Puttakamera we Wrzosowie czy pałacyków spotykanych wzdłuż pasa nadmorskiego). Całe szczęście tak się nie stało. Całe szczęście pojawili się ludzie, którzy postanowili w "umierającą" wioskę tchnąć życie, i to od razu z górnej półki: bo życie artystyczne:-).
Mozolnie i skrupulatnie, mając w poszanowaniu każdy najmniejszy detal, oddający klimat tej sielskości, zaczęto odrestaurowywać powoli popadające w niepamięć : domy, stodoły, pomieszczenia gospodarcze. I oto mamy: azyl dla spragnionych sztuki i szukających nowych wrażeń, jakże innych od turystycznego hałasu i gwaru nadmorskich bulwarów.
Dzisiaj w tych XVIII-wiecznych poniemieckich murach, podziwiać możemy klimatyczną galerię sztuki, kawiarnię, ale przede wszystkim w tym zaciszu powstała scena letnia, na której codziennie przez całe wakacje odbywają się przedstawienia dla dzieci i dorosłych. Dodatkowo w pobliskich Karlicach otworzono trzecią scenę; to świadczy o popycie:-) i bardzo dobrze, bo takich miejsc ze świecą szukać.
Przyjazd do Janowa to jakby cofnięcie w czasie. Te zagrody, ta roślinność, ta wspaniała aleja pośród wiekowych (ponoć ponad 300-letnich) drzew, sprawia, że czujemy się w jakbyśmy byli w świecie przywołującym na myśl wiejską sielankę opisywaną tak pięknie we fraszkach Kochanowskiego.
W odrestaurowanych gustownie starych domach i stodołach, urządzono, jakżeby inaczej, wnętrza pełne antyków i "rzeczy z duszą". Tu chce się bywać i powracać. Każda osoba wrażliwa na piękno doceni te starania i ogrom pracy włożony w odbudowę tego miejsca. To tutaj wyraźnie widzimy jak można pięknie żyć...
Wioska artystyczna z pewnością by nie powstała, gdyby nie pomoc Angory, ale przede wszystkim gdyby nie Aktorzy Teatru Komedii z Łodzi, którzy zakochali się w tym miejscu i odkryli potencjał jaki skrywała w sobie wioska.
Według danych Organizatorów, od 2018 roku, czyli od czasu jej powstania, wioskę odwiedziło już 23 tysiące widzów; gdy podliczymy ten sezon liczba ta z pewnością się powiększy, miejmy nadzieję znacząco.
To cudownie, że powstają takie inicjatywy, które nie tylko ratują zrujnowane domostwa, ale również są ratunkiem dla ludzi szukających alternatywnych wrażeń dla jarmarkowego zalewu nadmorskich pseudoatrakcji.
Warto tu wstąpić nie tylko dla obejrzenia przedstawienia, ale również aby nacieszyć się tym klimatem, atmosferą i spokojnie wypić w wygodnym fotelu kawę, czy zjeść Janowiaka tuż obok, w barze. A żeby nie było, że wioska artystyczna całkowicie oderwana od rzeczywistości to i chłodne piwko też możemy zamówić, a do tego pieczoną kiełbaskę:-).
Tak więc oprócz posiłku dla duszy, mamy też pokarm dla ciała:-), a dodatkowo popijając pyszną kawkę obejrzyjmy wystawę prac Marcina Bosaka czy Dagmary Hendzik w wioskowej kawiarence.
Możemy także oprócz spektaklów, uczestniczyć w grze terenowej czy w rozrywce intelektualnej w dwóch pokojach zagadek "Jan Kowalewski- Mistrz Szyfrów" i "Halina Szwarc- James Bond w spódnicy". Przed domkiem z pokojem zagadek, mamy również wystawę plenerową o zwierzętach, które brały udział w działaniach wojennych.
W wiosce poza tym, zaopatrzymy się też w najróżniejsze książki, a nawet antyki, biżuterię artystyczną, czy ubrania handmade.
Projekt godny pochwały. Cudowne i niepowtarzalne miejsce, oby więcej było takich punktów na artystycznej mapie Wybrzeża i nie tylko.
Wakacje powoli się kończą, jeśli więc jesteśmy w okolicach Rewala, Niechorza, a nawet Dziwnówka, pojedźmy i rozkoszujmy się jednym z niewielu, jeśli nie jedynym takim wspaniałym, artystycznym projektem z dala od "zabieganego i rozkrzyczanego świata".
A każdego przyjeżdżającego na przedstawienie gościa, od " wioskowego progu" witać będą z uśmiechem na twarzy sami Artyści i machając rękami wskażą dalszą drogę ...na parking:-). Powitanie niespotykane w żadnym innym teatrze.
Adres: Janowo 1, 72-343 Janowo; dojazd polecany od strony Karnic. Bilety można nabyć w kasie przed każdym spektaklem oraz na stronie internetowej wioski.